O mnie
Moją pasją jest odkrywanie Pragi. Uwielbiam ciekawostki o mieście, jednocześnie wiem jak ważne są przy zwiedzaniu praktyczne informacje. Chcę pomóc polskim turystom zaoszczędzić czas i pieniądze, aby dogłębnie, ale samodzielnie, mogli poznać miasto i jego atmosferę, bez pomocy przewodnika.
Pomagam Polakom żyjącym na stałe w Czechach lepiej orientować się w czeskim środowisku.
Mieszkam w Pradze od 10 lat i jestem oczarowana tym miastem. Wielką przyjemność sprawiają mi wycieczki do centrum, ale również odkrywanie małych, lokalnych atrakcji. Chętnie zabieram dzieciaki na zamek Wyszehrad, ale też lubimy biegać po praskich placach zabaw czy lasach, nie straszne nam wspinaczki na praskie wzgórza, odkrywanie przyrody czy wypady do pełnych turystów Hradczan.
Uwielbiam wtopić się w to miasto tętniące życiem i bezpieczne po zmroku, poczuć atmosferę metropolii, rozkoszować się widokami, smakować piwo w gospodzie, objadać się tatarem na czosnkowych grzankach, a potem długo spacerować po malutkich, wąskich uliczkach.
Praski zamek po zmroku, Most Karola o poranku, malutkie uliczki Starego Miasta czy przepyszne kawiarenki rozmieszczone w licznych pasażach zachęcają do odwiedzin. Zielony park ukryty w historycznym centrum zaprasza, by usiąść i napawać się ciszą, a jednocześnie nie oddalać się od pędu miasta.
W przestrzeni czeskiej stolicy czuję się jak ryba w wodzie i chętnie Cię z nią poznam.
Pierwsza wizyta w Pradze
Ale moje początki w Pradze nie były tak różowe. Po wyjściu z autobusu na dworcu Florenc zupełnie nie wiedziałam gdzie jestem. Rzut oka na mapę (a były to czasy papierowych map), otoczenie, znowu mapę, znów otoczenie… hm. Przystanek tramwajowy jako punkt odniesienia. Ale przecież jest ich tu kilka o tej samej nazwie! Udało mi się wyplątać.
Zaraz potem pochłonęło mnie Stare Miasto, a sama metropolia w ogóle mnie nie urzekła. Po pierwszej wizycie w Pradze stwierdziłam, że starczy. Fajnie, ładnie, ale czym się tu zachwycać? Cel spełniony, można odznaczyć na liście miast wartych zobaczenia.
Trudno się tu odnaleźć
Skomplikowana komunikacja publiczna, chaotyczny dworzec autobusowy z dwoma stacjami metra pod ziemią, do których prowadzi siedem wejść nadziemnych, 6 przystanków autobusowych o tej samej nazwie plus dwa tramwajowe. Dla mnie wystarczająco dużo, by zgubić się już po wyjściu z autobusu z Wrocławia. Nie był to imponujący początek mojej znajomości z Pragą.
Kilkudniowa wycieczka po mieście była zaliczona do udanych, ale miasto mnie nie oczarowało. Kamienice jak każde inne, jakieś malunki, obrazki, rzeźby… Uliczki Starego Miasta pozwoliły mi się znowu zgubić, ale nie znalazłam w nich nic czarującego. Rzeka turystów, matrioszki, znowu te kamienice, za drogie restauracje i kelnerzy doliczający do rachunki napiwki bez wcześniejszego uzgodnienia tego z gościem.
Potem zimne parówki na śniadanie nad brzegiem Wełtawy, na obiad knedliki ze swiczkową w czeskiej kantynie, piwo černý Kozel, koniecznie z butelki, bo wiadomo, to z nalewaka chrzczone i smażony ser z morzem sosu tatarskiego podanego w bułce. Uwielbiam dobre jedzenie, ale to nie zdobyło mego serca ani żołądka, pomijając czarnego Kozla, którego (o zgrozo!) w królestwie piwa próbowałam przez słomkę. Do dziś na to wspomnienie rumienię się ze wstydu 🙂
Podsumowując, wizyta w Pradze była udana, ale jedna mi wystarczyła i nigdy nie myślałam o powrocie do tego miasta. Gdybym tylko wiedziała…
Odkrywania Pragi na nowo
Po studiach przeprowadziłam się do Pragi za mą nową miłością w postaci wesołego Czecha. W wolnych chwilach zwiedzaliśmy i odkrywaliśmy miasto, które jak się okazało, ma bardzo wiele do zaoferowania. Za każdym razem odwiedzaliśmy nowe miejsca.
Po roku zdecydowałam, że warto o mieście i jego historii dowiedzieć się więcej i zapisałam się na kurs dla przewodników organizowany przez oficjalne biuro informacji turystycznej. Wiele godzin spędziłam w ławce na wykładach o historii, topografii miasta, zabytkach. Dodatkowo nie wszystkie słowa były dla mnie jasne, więc słownik po wykładach był w intensywnym użyciu. Wiele godzin w terenie, szkoleniowe wycieczki w wolne od pracy weekendy, jak na przykład ośmiogodzinne zwiedzaniu praskiego zamku w upale, pozwoliły mi odkryć urok miasta i jego ukryte skarby.
Kurs ukończyłam, ale profesjonalnie nie zdecydowałam się świadczyć swych usług. Za to miłość do Pragi kwitnie i nadal ją pielęgnuję. Uwielbiam oprowadzać rodzinę i znajomych po mieście i zaskakiwać ich ciekawostkami na temat historii czy architektury. Lubię zaskoczyć jakiegoś Czecha, który już tyle razy widział Stare Miasto czymś, o czym jeszcze nie słyszał.
Czasem jakaś historia pozwala zamyślić się i przenieść w inne czasy. Mało kogo interesuje, kto zaprojektował muzeum, czy w którym roku wyrzeźbiono pomnik, za to wszyscy chętnie przeczytają ciekawostki o otaczających zabytkach. Do tej pory czytam historie praskie, które życiem wypełniają stare uliczki i dodają im uroku.
Praga jest cudowna!
Miłością do Pragi chciałabym zarazić przyjeżdżających do miasta turystów, dlatego postanowiłam napisać praktyczny przewodnik. Chcę Wam oszczędzić czasu na szukanie informacji o mieście, połączeniach komunikacyjnych, zabytkach, historii i legendach. Pragnę, aby każdy przyjeżdzający był oczarowany miastem i nie musiał tracić czasu na szukanie drogi, połączeń czy numerów tramwajów, a jednocześnie by bardzo dobrze wiedział, gdzie się znajduje, co widzi i jaka z danym miejscem wiąże się historia.
Nie chcę, abyście tracili czas na odszukiwanie się na mapie czy wyszukiwanie informacji. Chcę, byście Pragę poznali od podszewki, a przede wszystkim, poznali jej urok i ducha, spędzili tu przyjemne chwile, wtopili się w tłum prażan, byście poczuli się jak obywatele miasta i poznali atmosferę czeskiej stolicy bez gubienie się, szukania stosu przydatnych i mniej przydatnych informacji, abyście mogli się w niej zakochać i zaczęli powracać, albo po prostu przeszli się wzdłuż Wełtawy z piwem czy lodem w ręku i rozkoszowali widokiem praskiego zamku.
Chcecie poznać najciekawsze zakątki Pragi?
Zapraszam Was na Bardzo fantastyczny dzień w Pradze śladami czeskich królów. Przejdźmy się razem turystyczną trasą w koronacyjnym orszaku i przenieśmy na chwilę 500 lat wstecz, do czasów Karola IV. Więcej o darmowym przewodniku z gotową wycieczką po Pradze znajdziecie na stronie Darmowy przewodnik.